51. Mam nadzieję, że będzie pan zadowolony…
Babcia Zofia: Halo? Halo? Pan Tom? Mówi Zofia Bielińska…Tfu! Mówi Święty Mikołaj, oczywiście…Niestety nie wiem gdzie pan mieszka i dlatego zostawiłem prezent tutaj. Tfu! To znaczy, prezent dla pana ma […]
Babcia Zofia: Halo? Halo? Pan Tom? Mówi Zofia Bielińska…Tfu! Mówi Święty Mikołaj, oczywiście…Niestety nie wiem gdzie pan mieszka i dlatego zostawiłem prezent tutaj. Tfu! To znaczy, prezent dla pana ma […]
– Dzień dobry! – Dzień dobry! – Bardzo chcę zapisać się tutaj na siłownię. – Oczywiście. Proszę usiąść i chwileczkę poczekać… Już jestem. Musi pan wypełnić ten formularz. – Yyyyy…. Ja jestem Brytyjczykiem, czy to jest problem? […]
– Przepraszam, gdzie jest ulica Pomarańczowa 41? Tam jest centrum Body Reset… – Uuuuu… Niestety nie wiem. Nie jestem z Krakowa. – Nie szkodzi, dziękuję! – Przepraszam, czy wie pani […]
Grażyna: Centrum Body Reset, słucham? Matylda: Dzień dobry, czy mogę rozmawiać z panią Grażyną Mak? G: Przy telefonie. M: Grażynka??? Tu Matylda! G: Matylda!!! Co słychać??? M: Wszystko w porządku, […]
Grażyna: Mój brat, Tobiasz, mieszka w Walii. Jest Polakiem, ale tam mieszka… Tom Jones: O, super! A pani była w Walii? G: Tak, dwa razy. Walia jest przepiękna…A pan? Dlaczego […]
Hej! Co słychać? Wszystko w porządku? Tydzień temu mama miała koncert. Było super! Mama zagrała wspaniale! Spotkałam naprawdę fajnego faceta! Jest Brytyjczykiem, a dokładnie Walijczykiem. Mieszka w Cardiff, niedaleko Tobiasza! […]
Grażyna: Brawo! Wspaniale, brawo!!! Babcia: Brawo! To był naprawdę cudowny koncert! G: Mhm. Jestem taka dumna z mamy! B: Jola była trochę zdenerwowana, ale zagrała wspaniale! G: Tak! Bisowała dwa […]
Mama Grażyny: Hej! Ale śliczna restauracja! Grażyna: No hej! Jest piąta… Czekam już godzinę! MG: Wiem, przepraszam cię! Prawie zapomniałam, że się dzisiaj spotykamy. Mam dużo na głowie. Koncert jest […]
Babcia jest już w domu i czuje się znacznie lepiej. Jak wiecie, kot również był jeden dzień w szpitalu, a dziadek Leon stał się…przemytnikiem. Przemycił kota pod kurtką. Jaki był koniec […]
Babcia: O! Grażynka! Grażyna: Cześć Kochana! Dzisiaj jestem trochę później, przepraszam cię! B: Nie szkodzi, nie szkodzi! G: No, jak się masz? B: Dobrze, dobrze… (kot) G: Co to było??? […]
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.